- Wyniki ostatniej kolejki:
- Parasol Wrocław - LZS Osiek 3:2
- Piorun Jakubkowice - MKP Wołów 0:2
- Kometa Krzelów - MKS Kostomłoty 8:2
- Zjednoczeni Szczepanów - Odra Lubiąż 2:1
- UKS Domanice - Odra Malczyce 2:4
- Odra Stary Dwór - Sokół Smolec 4:6
- Mechanik Brzezina - Błękitni Jerzmanowo (Wrocław) 3:1
Zegar
Logowanie
Ankiety
| Brak aktywnych ankiet. |
Kontakty
Menu główne
Tabela ligowa
| Inne rozgrywki » A-klasa | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Uzytkownicy
Statystyki
zalogowanych i 2 gości
dzisiaj: 36, wczoraj: 148
ogółem: 955 199
statystyki szczegółowe
Aktualności
Nowy news
Piast Żmigród 0-1 MKP WOŁÓW
bramka: Świtała
O meczu - więcej w środku.
Pozostałe spotkania:
Czarni Jelcz-Laskowice 4-2 Barycz Sułów
(2x Minicz, 2x br samobójcza - Marciniak, Rusilko)
Lotnik Twardogóra 0-2 Orzeł Prusice
(Grys, Stettner)
GKS Kobierzyce 0-1 Polonia Jaszowice
(Bocheński)
KS Żórawina 0-3 Polonia Środa Śląska
(vo.)
Energetyk Siechnice 5-4 Widawa Bierutów
(2x Rosiek ,Mielnik, Gielniewski, Muszyński - 3x Thomalla, Wrotniak)
Piast Wrocław Żerniki 1-3 FC Wrocław Academy
( Kuśmierski - Majerz, Chodkiewicz, Krawczyk )
KP Brzeg Dolny 2-2 Strzelinianka Strzelin
(2x Bobkiewicz Przemysław- Chytry , Korgul)
Prosimy o podawanie strzelców bramek !!!
___________________________
Powrót Janusa !!!
Po dłuższej nieobecności spowodowanej "aktywnym" trybem życia do gry powrócił wielokrotny reprezentant kadry dolnego śląska - Paweł Janus.
(Paweł Janus i Łukasz Świtała)
Paweł wszedł na boisko w około 70 minucie, by chwilę później zaliczyć asystę przy trafieniu Świtały. Jeśli Janus nadal będzie trenował, będzie z niego pożytek i Wołów w końcu na wiosnę może strzeli więcej niż jedną bramkę w meczu.
A teraz już o meczu.
O godzinie 9.30 wszyscy stawiliśmy się na zbiórkę. Oczywiście piłkarze byli o wiele wcześniej dla pewności a o 9.30 miał być już wyjazd. Jak się okazało bus nie przyjechał. Czym było to spowodowane nie ma co się rozpisywać, gdyż pół godziny później, po oczekiwaniu na "deszczu" zwanym "kapuśniaczkiem" już siedzieliśmy w busie. Mamy nadzieję, że do takich sytuacji więcej już nie dojdzie i oby się nie okazało że "nadzieja matką głupich". Dodać jeszcze możemy iż bus liczył 18 miejsc a osób było 20, ale z tym także sobie świetnie poradziliśmy. Dodać mogę, iż wygodne mamy piłki i na całe szczęście nie dopompowane, wygodnie się siedziało. Zazwyczaj chcemy być godzinę przed meczem, by trener wypełnił papiery a my mamy czas na sprawdzenie stanu murawy. Tym razem sprawa była trudna i dojechaliśmy 30 min po czasie. Trener już w busie przedstawił składy i nakreślił chłopakom co i jak mają grać. Mecz nie odbył się w Żmigrodzie, a w pobliskim Korzeńsku.
Stan murawy oceniamy dobrze, linie wysypane a siatki powieszone niczym na Camp Nou. Faktycznie obok pola karnego było kilka "wzniesień" ale stan ogólny był dobry także piłkarze mogli rywalizować ze sobą, a nie dodatkowo jeszcze z boiskiem. Już na początku wszyscy zgodnie zauważyli, iż boisko ma maksymalnie 90 metrów i to jeśli doliczymy grubość wysypanych linii.
Piłkarze udali się do "szatnio-baraku" gdzie niestety nie zmieściła się nawet podstawowa jedenastka. Kilku piłkarzy musiało czekać na możliwość przebrania się, natomiast Łukasz Świtała przebierał się z... sędziami. Nasza redakcja zaś wraz z kontuzjowanym Maciejem Czyżowiczem udała się na ławkę rezerwowych i przyglądaliśmy się rozgrzewce Piasta. Zauważyliśmy iż grają długie piłki za obrońców także takiej gry też się spodziewaliśmy. Szybko przekazaliśmy tę informację piłkarzom, którzy właśnie także przystępowali do rozgrzewki. Z racji iż czasu było mało zarządzona została krótka i dość intensywna rozgrzewka, która w pełni przygotowuje do meczowych zmagań.
Sędzia gwizda po raz pierwszy, juniorzy wykonują jeszcze starty i już zbliżają się do ławki rezerwowej. Jeszcze kilka męskich słów trenera, bojowy okrzyk i wychodzimy na boisko. Obie ekipy zmobilizowane i głodne zwycięstwa.
Pierwszą połowę rozpoczyna MKP Wołów. Podanie do obrony i już mądre rozgrywanie piłki między sobą. Widać było, iż piłka słucha się piłkarzy Wołowa. Od pierwszych minut widać było wielką chęć do gry Łukasza Świtały który był dosłownie wszędzie. Początkowo to my przejmujemy inicjatywę i staramy się stwarzać groźne sytuacje bramkowe, lecz z przodu osamotniony Kaniecki, gdyż Świtała cofa się po piłkę, by wypracować dobrą akcję. Mija 10 minut a to nadal Wołów przeważa i stwarza groźne sytuacje bramkowe. Najpierw Świtała zgrywa głową, lecz tam spóźniony Kaniecki i to bramkarz dopada do piłki. Następnie to sam Świtała decyduje się na strzał z dystansu jednakże piłka przechodzi obok bramki. Żmigród próbował atakować jednakże akcje kończyły się w środku pola, albo zagrywali długie niedokładne piłki które wyłapywał Chmielowski. Przez 20 minut możemy mówić o lepszej grze MKP. W ciągu następnych 10 minut mecz zdawał się być wyrównany ale już widać było iż inicjatywę przejmują gospodarze. W około 33 minuty serce podskoczyło mi do gardła, gdyż piękną dopieszczoną piłkę dostał Oraczewski, wyszedł sam na sam i... i spudłował. Fatalny strzał i sam wykonawca łapie się za głowę. Kolejne akcje to już całkowita dominacja Piasta. Obrona wołowa nie wiedzieć czemu zaczęła kryć na radar, zamiast przerywać akcje przy przyjęciu. W środku pola dominował "Myszka" który swoim partnerom dogrywał bardzo ładne piłki. W MKP dziura w środku co powodowało swobodę pomocnika gospodarzy. Kilka minut później ponownie przed szansą "Orczyk". Sytuacje sam na sam to chyba jego zmora w tym spotkanie, gdyż tym razem to Chmielowski idealnie broni strzał napastnika Piasta. Dodać należy, że tutaj nie popisał się Maceluch, który pewnie sam do tej pory nie wie co chciał zrobić. Do końca pierwszej połowy trwała obrona wołowian. W prawdzie starali się wychodzić z groźnymi akcjami, lecz brakowało pomysłu na rozprowadzenie piłki. Najpierw Malinowski dogrywa w pole karne lecz tam... niestety nikogo. Następnie długa piłka za obrońców, ale tam ponownie brak zawodnika MKP. Przed samym końcem pierwszej części gry piłkarze Piasta urządzili sobie piękną dla oka "klepkę" którą na całe szczęście wyjaśnił Czyżowicz. Sędzie kończy pierwszą połowę a piłkarze MKP udają się do "baraku" na rozmowę.
W przerwie padają mocne, męskie słowa. Trener wołowa ostro poddenerwowany tym, jak zakończyła się pierwsza połowa nie pod względem wyniku, lecz pod względem piłkarskim. Padło stwierdzenie iż Piast dostaje od nas za dużo luzu. Była to jak najbardziej prawda, bo było to widać w pierwszej połowie. Trener niejednokrotnie podkreślał, aby na drugą połowę wyjść z walką i poświęceniem. Na boisku nie ma stania, a jak dalej tak będzie to wejdzie "Darek", a trener nie będzie się denerwował. Sami piłkarze wymienili kilka zdań i stwierdzili że najlepszą obroną jest atak i żeby tam zaangażowało się więcej graczy." WYCHODZIMY" padło z ust trenera i zmotywowani wołowianie wychodzą na drugą część gry. (Dodajmy, iż piłkarze gospodarzy usłyszeli bardzo ostre i krytyczne słowa z ust trenera. Wiele niecenzuralnych słów które miały zmotywować piłkarzy, ale moim zdaniem bardziej miało to odzew negatywny).
Druga połowa rozpoczyna się zdecydowanie lepiej dla naszej drużyny. Widać większą mobilizację i chęć do gry, lecz i gospodarze idą myślą Pudziana i pokazują że "Łatwo skóry nie sprzedadzą". Mecz początkowo toczy się bardziej w środku pola. Żadna z drużyn nie chce się narazić na zły początek by potem do samego końca gonić wynik. Bardziej poukładani wydawali się piłkarze Piasta. Obrona twardo stała na nogach i momentalnie przerywali groźne akcje MKP. Więcej w tej części gry przy piłce byli gracze z Wołowa. Akcje budowali już od obrony dobrze rozrzucając piłkę na boki. Większość akcji przeprowadzali lewą flanką. Pomocnik po dostaniu piłki szukał w ataku Świtały, który nic nie robił sobie nawet z asysty 3 obrońców. Tak przeprowadziliśmy kilka groźnych akcji, kiedy to Świtała dostał piłkę, ograł kilku obrońców i oddał silny strzał. Raz piłkę obronił bramkarz, drugi raz piłka minimalnie minęła lewy słupek a kilka razy poszybowała nad bramką. Gospodarze bardzo ładnie uciekali obronie MKP, jednak nie zawsze dostawali piłkę. Akcje Piasta szły także szybkimi skrzydłami, środkowi obrońcy szli do asekuracji i zostawiali napastników bez krycia co mogło skończyć się niejednokrotnie tragedią czyli utratą bramki. Jedna z akcji to indywidualny rajd Oraczewskiego który dogrywa do niepilnowanego kolegi, lecz w nieprawdopodobny sposób przerywa to Czyżowicz. Kolejna akcja niczym kopia. Tym razem prawy pomocnik Żmigrodu popędził swoją flanką, dograł do niepilnowanego "Orczyka" a ten po raz kolejny pokazał swoją nieskuteczność dzisiejszego dnia. W delikatnym zamieszaniu fatalnie przestrzela obok słupka. Ostre słowa trenera Krzysztofa Tabaka podziałała na piłkarzy i to oni zaczęli atakować. Najpierw Świtała zamieszał kilku piłkarzy, wystawił Miłkowskiemu a ten delikatnie, z uczuciem podszedł do piłki i nie robiąc jej większej krzywdy ni to kopnął ni to pogłaskał... fatalnie i strzałem bym tego nie nazwał. Chwilę później bardzo miło piłkę potraktował Maceluch i także raczej wyznał jej miłość niż uderzył na bramkę Piasta. W 70 minucie doszło do bardzo ciekawej sytuacji. Trener Wołowa na boisko posyła "GWIAZDĘ" który podobno wszędzie chodzi z kołnierzykiem do góry, nawet jak ma "majty" z podobizną Kapitana Cubasy to tam też kołnierzyk do góry. To oczywiście żarty które wyłapaliśmy na naszym forum. Na boisko wchodzi JANUS i mamy wielki powrót. Jak to zwykle bywa piłki idą na świeżego zawodnika, który walczy i stara się zrobić wszystko by zdobyć bramkę. Pierwszy strzał mu niestety nie wychodzi, ale on sam walczy dalej. W 78 minucie ławka rezerwowych Wołowa wstaje i bije... brawo, zboczki jedne. Tak, padła bramka na 1-0 i wielka radość w obozie gości. Wysoczański posyła idealne podanie do Janusa, a ten mocnym kopnięciem wzdłuż bramki (sam mówił, że strzelał) znajduje Świtałę który na wślizgu zdobywa bramkę. Sam zawodnik prawie gubi palca, gdyż zahacza o siatkę. Mimo ostrego bólu Łukasz pozostaje na boisku i cieszy się ze zdobytej bramki. Wielka radość ale ale. Chłopaki trzeba doprowadzić mecz do końca i wygrać. Po tym golu MKP dalej ochoczo atakuje, lecz to by było już na tyle. Świtała najpierw z rzutu wolnego prawie trafia, ale na posesję domu znajdującego się 20 metrów za bramką. A następnie Janus kiwa jednego drugiego, a trzeci mu zabiera. Obrona skupiona była do samego końca i upragnione zwycięstwo stało się faktem. MKP wywozi 3 punkty z trudnego terenu i tym samym bezpośrednio wyprzedza Żmigród w ligowej tabeli.
Pracę sędziów musimy rozgraniczyć na liniowych i głównego. Główny bardzo dobrze poprowadził zawody i jego decyzja była ostateczna. Bardzo miły sędzia i bardzo dobry, oby więcej takich w tej lidze. A co do sędziów liniowych w sumie mogłoby ich nie być. Boczny chciał biec z kartkami zmian do głównego. Wszyscy pomyślą, eee pewnie młody jego pierwszy mecz... Ten sędzia miał około 60 lat i na tym zakończmy.
Na sam koniec dodajmy, iż mecz toczył się w miłej i przyjemnej atmosferze. Piłkarze podczas meczu prowadzili krótkie rozmowy, a trenerzy zarówno przed, w trakcie jak i po meczu byli w stosunkach iście przyjacielskich.
3 punkty do Wołowa i tym razem wracaliśmy innym busem na 22 miejsca !!! MKP MKP MKP !!!
Kobierzyce - Jaszowice 0:1
Widawa Siechnice 4:5 (1:4) bramki dla Widawy 3x Thomalla i Wrotniak
Thomalla 2 bramki , bo jedna to samobój ;)
dla Energetyka Rosiek 2 Mielnik 1 Gielniewski 1 Muszyński 1
Piast Żerniki - FC Wrocław Academy 1:3
bramki dla FCWA: Majerz, Chodkiewicz, Krawczyk
Nie samobój bo ta piłka wpadała do bramki.Nawet jakby wasz koleś jej nie dotknąl i tak by wpadła
Bramka Marcin Kulas
gol dla żernik - Kuśmierski
To był ewidentny samobój, gdybym nie dotknął tej piłki to by nie wpadła!
Dzisiejszy doping dla strzelina troche was ośmieszył ale rozumiem,że przyjechaliście wspierać waszą 'zgodę'!W Brzegu i tak jesteście uznawani CWELAMI!
ZA TO W WOLOWIE WY JESTESCIE UZNAWANI ZA CWELOW
ale zajebalo fenolem na forum... fu...
Wie ktoś może wynik Strzelina z Brzegiem?
2-2 bd strzelin
Nie przeklinać wiesniaki , to jest kultularna stronka MKP !
"W domu przy obiedzie tak powiedz !"
gracze z Bierutowa chcą się dowartościować mówiąc że piłka i tak wpadła by do bramki :D piłka była zagrana spoza boiska i nie miała wprawa wpaść gdyby nie obrońca. sędzia był fatalny >.<
DOPING BYŁ NA PEWNO LEPSZY OD WASZEGO ! ;> przynajmniej Strzelin ma fanów !
fe fe fenole !
Dziękóweczka WOŁÓW za doping :P
brzeg zazdrosci bo ich nikt nie lubi i nie kibicuje hahah . i jak piszecie to podpisujcie sie a nie " anonim " :)
kp-strzelin
2 bramki dla kp bobkiewicz Przemek
Za dwa tygodnie mecz w Brzegu wtedy zobaczymy kto jest lepszy na boisku a nie tylko bezsensu się napinacie:)
Co sie co sie co sie stało?? hah Rokita jest zamknieta.. hah
dla czarnych 3 Minicz i samoboj
MKP I STRZELIN!!!!:)MKP Z WOŁOWA to nasz druga połowa!!!!!!!!!:)
do Brzegu. przecież zadnego napinania nie było, tylko kulturalnie dopingowaliśmy drużynę ze Strzelina !
Chodziło mi o forum a nie o mecz.
A zresztą cwaniaczki typu "Szakal" na forum piszą głupoty a jak na mecz lub do Brzegu przyjedzie to cichutko idzie z głową w dół:/
ale kołnierzyk do gory i tak zawsze jest :D
gdzie ty tam "Szakala" widziałeś ?
nie ma co gadać, fajnie było my dopingowaliśmy Strzelinianke i szkoda tego remisu, zwłaszcza że sytuacji do strzelenia gola mieli dużo, bardzo dużo, ale atmosfera była dobra, potem i po meczu też było dobrze ;)) szkoda że nam Rapa zamknęli hehe, a czy się z dopingiem zgnoiliśmy? Myślę że nie, bo my się fajnie bawiliśmy i tyle ;]
FENOLE ZAZDROSZCZĄ I TYLE ! i wszystko w tym temacie i dziękuję !
jestem z brzegu i potwierdzam fakt iz chlopaki z wolowa bardzo fajnie dopingowali. troche moze wulagaryzmow ( wszak po cichu - szacun) za duzo, ale to jakby normalka...
co do meczu to rowniez szkoda remisu, kp moglo spokojnie wygrac...ale sedzia był jakby troche... pewnie cos sobie juz w kamieniolomach strzelińskich zamówil...
doping był kulturalny :P a co do wulgaryzmów no to typu "ale zje... zepsuł sytuacje" ;d ale faktycznie to było miedzy sobą po cichu, a co do sędziów to chyba był ich to pierwszy mecz sędziowany bo byli pomyleni... ale główny ogarniał prawidłowo i to on decydował o wszystkim mimo braku sygnalizacji bocznych.
Po pierwsze kołnierzyk musi byc po drugie nie jezdze do BD bo nie mam po co a po trzecie czemu dajesz anonim jak masz cos do mnie to pisz normalnie ..!
Wołów zawsze tak będzie!Brzeg Dolny rządzi w powiecie!Zawsze wszytko gorsze
-stadion-zawodnicy-kibice-warunki.Cały czas będzie tylko miernym gównem,które może oglądać plecy BRZEGU!
Kur.. kiedy wygraliscie z nami z rocznikiem 92 i 94 Nigdy wiec nie gadaj ze ma lepszych zawodnikow jezeli chodzi o seniorow to połowa z wrocławia albo z innych miast.wychowankow macie z 5 a u nas prawie cała druzyna wiec nie gadaj ze ma lepszych zawodnikow.
a co do stadionu i warunkow to okej macie lepsze ... ale kibicow lepszych nie macie...!
jakos my nie jestesmy w strefie spadkowej haha i kto tu ma gorszych? :) piszecie glupoty a najlepsze jest to ze jako anonim
no dobrze łuki..!!
nie pisz ze mamy slabych bo tak nie jest pozniej ja musze napisac ze wy macie tez i obrazam nie ktore osoby :)
Przykro mi chłopaki ale taka jest prawda.
Brzeg Dolny jest o wiele lepiej zorganizowany w piłkę niż Wołów.Zawsze będziecie gorsi od Brzegu...
Łuki nie ma co z galem anonimem gadac trzeba do Rapa isc..
Okej Środa ale nie mamy gorszych zawodnikow jezeli maja obiekt i warunki okej zgadzam sie ale nie maja lepszych zawodnikow..:)
przestancie juz;d zbliza sie mecz z brzegiem i juz sie napinaja dajcie spokoj :) racja macie wszystko lepsze haha ja juz sie nie udzielam tu
Środa, taką masz ksywe? czy po prostu coś musiałeś wpisać żeby nie było anonim?
WARUNKI SĄ JAKIE SĄ, MY NA TO WPŁYWU NIE MAMY. CO DO PIŁKARZY TO NIE PORÓWNUJ SENIORÓW TYLKO JUNIORÓW ! BO BUDŻETY NASZYCH KLUBÓW W CHU*J SIĘ RÓŻNIĄ ! HEJ Barachło !
Pan Środa i anonim to jedna osoba.
Więc może Krzysztofie się podpisz a nie.
niewiem czy ma cie obecnie lepszych seniorow bo ostatnie derby to wołów wygrał
Aha i niby macie dobrych "Swoich" seniorów?
A ilu z tego to wychowankowie?
" Zawisza i Kokociński"?
Do brzegu: jak odwrócicie tabele to wtedy może będzie przed Wołowem:)haha
ZA 2 TYGODNIE DERBY I KONIEC TEMATU, podziękował ;>
Co Admin uspokoił :D
ZA 2 TYGODNIE DERBY I KONIEC TEMATU, podziękował ;>
ktoś musi dbać o porządek ;d
1 osoba psuje wizerunek całego Brzegu bo pisze jakieś głupoty na forum;/
Zapraszamy na kanał filmowy lolDesio.
Skrót meczu Piast Zerniki - FC Academy
youtube.com/watch?v=Rr7tiH_9vm0
najlepsze jak jakiś z Brzegu podsuwa się za kogoś ze Środy i niby obiektywny ;p dobre
zobaczymy kto bedzie lepszy na boisku a pozniej niech pisza co chca na Wołów. bez nerwow Tak jak powiedział nasz Łuki..:)
siema xD bardzo dobry mecz, lecz piłka jest naprawde niesprawiedliwa ! mogliśmy wam chłopcy 5 wsadzić xD brak skuteczności pogrążył nas w smutku :( powodzonka w następnych meczach :) siemanko
myszka, nikt tego nie neguje, przeciez orczyk jakby swoje strzelił to juz do przerwy 3-0 dla was, ale piłka jest po pierwsze niesprawiedliwa a po drugie okrągła :P
A mnie rozwaliła "groźba", że jak nie będzie biegania i walki na boisku to wejdzie Darek, a trener nie będzie się denerwował. :D
Skrót meczu Pist Żerniki - FC Academy. www.youtube.com/watch?v=rBuKH1jm1Q0&feat ure=related
oglądaliśmy skrót, kolejny dobry mecz małego Maćka w Akademii, pan Matusik zajebiście gra i widać że będzie coś z niego jak dalej z takim zacięciem będzie trenował i podchodził do gry ;)
Dlaczego tutaj tak pusto ?
Kalendarium
|
Reklama
Ostatnie spotkanie
| Piorun Jakubkowice | 0:2 | MKP Wołów |
| 2014-09-28, 17:00:00 |
||
| oceny zawodników » | ||
Najbliższe spotkanie
Najbliższa kolejka
| Najbliższa kolejka 7 | |||||||||||||||||||||
|
Wyniki
| Ostatnia kolejka 6 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Statystyki drużyny
Najlepsi typerzy
|
|||
